Zadzwonil do mnie przyjaciel i zapytal czy pojdziemy na obiad, odkryl fantastyczna restauracje i stwierdzil, ze koniecznie musze sprobowac. Z ciekawosci zapytalam jak sie nazywa.... PEPITO. Nazwa troche mnie przerazila.... a tu taka niespodzianka!!
A tak na powaznie, Pepito to niesamowite miejsce w samym centrum Barcelony, mimo iz inauguracja miala miejsce niedawno juz stal sie jedym z najmodniejszych lokali w tym miescie.
Oczywiscie nie mozna nie wspomniec o niezwyklym wystroju wnetrza, zaprojektowanego przez braci Ernest i Robert Bellavista (BGB Arquiteqtura). Polaczenie elegancji, klasy, stylu retro i industrialnego bardzo przypadlo mi do gustu.
To jedno z takich miejsc gdzie nie mozna oderwac wzroku od dekoraji, gdzie projektanci wraz z właścicielką tego miejsca zadbali o najdrobiejszy szczegol.
Ale wnetrze to nie wszystko, jedzenie i obsluga rowniez warte sa moich zachwytow... najlepszym dowodem tego jest fakt, ze przyszlismy do restauracji o 15 a wyszlismy o 24 jako, ze to miejsce jest rowniez idealne zeby napic sie gin tonic lub lampki szampana.
Mysle, ze dodatkowa i jedna z najwazniejszych zalet jest rowniez jakosc jedzenia i jego cena (bardzooo przystepna).
Napewno bede tam stalym gosciem.
gdy bylam w Barcelonie w pazdzierniku 2013 to mieszkalismy z mezem w hostelu co sie nazywal Pepita, co to znaczy? :)
OdpowiedzUsuńPepito to imie :) Bardzo slawne tez w Hiszpanii sa kanapki zwane "Pepito de ternera" czyli z mieskiem :)
Usuń